Bardzo często możemy spotkać się ze zdaniem, że za długi można trafić do więzienia. W rzeczywistości jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Co dokładnie mówią o tym przepisy prawa?
Z długami nie ma żartów. Najlepiej w ogóle nie dopuszczać do ich powstania, ale każdemu z nas może powinąć się noga. Wystarczy tylko nagła choroba, utrata pracy albo inne wydarzenia losowe, które mogą poważnie zachwiać domowym budżetem i tym samym doprowadzić do powstania sporego zadłużenia, które jest bardzo trudne w uregulowaniu.
Gdy pojawiają się niespłacone długi, wtedy wielu dłużników myśli, że za brak ich spłaty można trafić do więzienia. W rzeczywistości jednak przypadki, gdy zasądzana jest kara więzienia, są sporadyczne, a także najczęściej nie mają one związku z samym faktem powstania długu, ale z innymi przestępstwami, które są z nim powiązane.
Przyjrzyjmy się zatem konkretnym przypadkom, które związane są z powstaniem zadłużenia. Kiedy może grozić nam kara więzienia? A kiedy nie jest ona ryzykiem?
Jeżeli nie spłacamy swoich zadłużeń, na przykład rat pożyczki czy kredytu lub rachunków na utrzymanie domu, ponieważ pojawiło się zdarzenie losowe, wtedy nie ma mowy o przestępstwie, za które możemy trafić do więzienia. Dotyczy to także sytuacji, gdy po prostu zapomnimy o spłaceniu rachunku lub raty.
Gdy nie działamy z zamiarem oszukania naszego wierzyciela, ale nasze problemy finansowe są wynikiem sytuacji losowych, na przykład utraty pracy, choroby, wtedy nie musimy obawiać się więzienia.
Oczywiście, w takiej sytuacji wierzyciel będzie chciał odzyskać od nas zadłużenie – może zrobić to także za pomocą firmy windykacyjnej, która będzie prowadziła działania windykacji polubownej oraz sądowej. Konsekwencją windykacji sądowej może być egzekucja komornicza, na przykład zajęcie mienia dłużnika, ściągnięcie długu z konta bankowego albo wypłaty dłużnika.
Sytuacja prezentuje się inaczej wtedy, gdy nie spłacamy zadłużenia z premedytacją, czyli celowo. Wówczas możemy sprowadzić na siebie postępowanie karne dotyczące naszego zadłużenia.
Przykładowo wtedy, gdy zaciągnęliśmy pożyczkę albo kredyt, a następnie nie spłaciliśmy żadnej raty, wówczas może pojawiać się podejrzenie, że wprowadziliśmy pożyczkodawcę albo kredytodawcę w błąd i wyłudziliśmy od niego pieniądze w celu uzyskania korzyści majątkowej.
Na więzienie mogą narazić się również te osoby, które wprowadzą wierzyciela w błąd, wpisując w wniosku nieprawdziwe dane, na przykład dane dotyczące wysokości czy źródeł zarobków, przez zaniżanie liczby członków rodziny będących na utrzymaniu, zatajanie zobowiązań, na przykład alimentów.
Wówczas także zachodzi podejrzenie, że wprowadziliśmy pożyczkodawcę czy kredytodawcę albo innego wierzyciela w błąd, aby uzyskać korzyść majątkową. Takie działania mają konsekwencje karne.
Na karę więzienia mogą narazić się również te osoby, które ukrywają swój majątek przed wierzycielami.
Gdy ma miejsce windykacja, nie mamy obowiązku wpuszczać windykatora do domu. Nie ma on również prawa do tego, aby konfiskować nasze mienie. W takim przypadku możemy wezwać policję.
Sprawa prezentuje się inaczej, gdy zajęcie przeprowadza komornik. Jest on urzędnikiem państwowym, który posiada prawa do zajmowania mienia dłużnika, n przykład mogą być to jego nieruchomości, ruchomości, oszczędności czy wypłata.
Jeśli dłużnik posiada długi i ukrywa majątek przed wierzycielem, a także wtedy, gdy niebawem może stać się dłużnikiem, wówczas dokonuje czynności, które zmierzają do zmniejszenia swojego majątku albo jego ukrywania, co także jest związane z konsekwencjami prawnymi.
Kodeks karny wskazuje wtedy, że:
„§ 1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, bądź usuwa znaki zajęcia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli czyn określony w § 1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
Za niespłaconą fakturę czy ratę pożyczki nie trafimy zatem do więzienia, ale powinniśmy pamiętać o tym, że jeśli mamy niespłacone długi alimentacyjne, które zostały zasądzone przez sąd, wówczas możemy być pociągnięci do odpowiedzialności.
Zatem roszczenia o charakterze alimentacyjnym rzeczywiście mogą wywołać karę więzienia u dłużnika, który uchyla się od spełnienia swojego obowiązku – płatności alimentów na dziecko, byłą żonę czy inne osoby.
W prosty i bezpłatny sposób wpisując wymagane dane jesteś w stanie zweryfikować czy Twoje zadłużenie widnieje w rejestrze NCD. Jeżeli Twój dług jest wystawiony na sprzedaż, możesz odpłatnie wycofać ofertę z rejestru NCD.
Dodatkowo możesz przeczytać publikacje, z których dowiesz się więcej jak krok po kroku radzić sobie w procesie wychodzenia z długów.